piątek, 5 lipca 2013

Rozdział I



Słońce świeciło już wysoko ponad domami Londynu, gdy Hermiona wychodziła z domu. Wybierała się na Pokątną, by kupić książki i resztę potrzebnych do szkoły rzeczy. Cieszyła się, że wreszcie zajmie się nauką i przesiadywaniem w jej ulubionym miejscu szkoły -bibliotece. Powitała jak zwykle bezzębnego Toma, grzecznie odmawiając „czegoś mocniejszego” i przeszła przez przejście.
            Ulica straciła swój dawny blask w czasie wojny, jednak powoli powracała do swojej dawnej świetności. Miała w planach odwiedzenie kilku miejsc z nieograniczoną ilością czasu. Najpierw udała się do Eeylopa po preparat dla Krzywołapa. Następnie odwiedziła Madame Malkin i kupiła sobie nową szatę. Gdy wyszła spotkała Parvati i Padmę Patil, zamieniły kilka słów, dzięki czemu Hermiona dowiedziała się, że dziewczęta również wracają do Hogwartu.
            Poszła do księgarni Esy&Floresy. Szybko poprosiła o podręczniki z listy i rozpoczęła wybieranie książki, którą chciała sobie kupić. Padło na księgę zatytułowaną: Magia Użyteczna. Był to zbiór poręcznych i przydatnych zaklęć.
 Gdy płaciła zauważyła wysokiego blondyna. Kto to ? –spytała się w myślach. Odwrócił się i spojrzał wprost na nią. Dracon Malfoy. Hardo spojrzała mu w oczy, a on ironicznie się uśmiechnął. Odwróciła głowę w stronę ekspedientki, zapłaciła należność i opuściła księgarnię nie zaszczycając go spojrzeniem. Jak mogłam go nie poznać? Przecież to Malfoy, tyle razy go widziałam. A jednak, zmienił się.-pomyślała-wyprzystojniał… O czym Ty opowiadasz Hermiono-skarciła się w myślach. Ruszyła pewnym krokiem do apteki.
Kupiła podstawowe składniki na eliksiry. Było już po drugiej, więc stwierdziła, że może spokojnie odwiedzić którąś z  lodziarni. Idąc zauważyła Erniego Macmillana, który pomachał do niej wesoło.
-Witaj Hermiono- przywitał się chłopiec- świetnie wyglądasz-dodał niepewnie.
-Cześć Erni- powiedziała Hermiona, uśmiechając się.- dziękuję.
            Słowa Erniego były całkowitą prawdą. Herm zmieniła się. Dojrzała. Jej włosy nie były burzą loczków, teraz opadały lekko na plecy. Nabrała krągłości, a rysy twarzy złagodniały.
- Może poszłabyś ze mną na piwo kremowe, powiedziałabyś mi co u ciebie- spytał chłopak.
Hermiona nie wiedziała co odpowiedzieć, lubiła go, był miły i przystojny. Po krótkim wahaniu zgodziła się.
            Zamówili po piwie i rozpoczęli niezobowiązującą rozmowę.
-To co tam u Ciebie słychać?- zaczał nieśmiało chłopak.
-Po staremu, wakacje upłynęły mi tak szybko, że nawet nie zdążyłam nigdzie się wybrać. A u Ciebie? -ciagnęła Hermiona, żeby nie urwać rozmowy.
Chłopak szybko odszedł jednak od tematu "Jak spedziłeś tegoroczne wakacje" i zaczał dopytywać Hermionę o jej relacje z Harrym i Ronem.
-No wiesz...- dziewczyna nie wiedziała do końca, czy zwierzyć sie puchonowi z tego, że nie jest już w tak dobrych stosunkach z nimi co kiedyś. Ale w sumie co jej szkodziło?, nie miała zamiaru udawać i teraz i w szkole przed wszystkimi, że między nią a rudzielcem nic się nie stało. Chciała o nim zapomnieć, zacząć od nowa, z kimś innym.
-Ja i Ron nie jesteśmy już ze sobą, to dość długa historia, ale z Harry’m dalej jesteśmy przyjaciółmi- odpowiedziała pewnie brązowowłosa.
Nie dało się nie zauważyć, że na informację o tym, że Hermiona nie jest już z Weasley’em wywołała mały uśmieszek na twarzy chłopaka, co zaintrygowało dziewczynę.
- A ty? Masz już swoją wybrankę serca?- spytała.
-Nie, nie znalazłem jeszcze tej jedynej. To nie może być pierwsza lepsza panna, musi mieć to coś - odrzekł blondyn.
Rozmawiali jeszcze dość długo na przeróżne tematy. Hermiona wpatrywała się w chłopaka i uważnie obserwowała każdy jego gest. Zauważyła, że Erni ma piękne niebieskie oczy, czego wcześniej nie dostrzegła. Utonęła w nich i zupełnie przestała słuchać chłopaka, jedynie czasami przytakując i uśmiechając się do niego. Spodobał jej się.
- I wtedy on tak się wkurzył, że wylał na nią całą miskę wody. Miała taka minę, że o mały włos nie zszedłem tam na zawał ze śmiechu. Hermiona, ty mnie w ogóle słuchasz? - przerwał chłopak widząc totalnie rozmarzoną dziewczynę.
-Oh, przepraszam, co mówiłeś? - Spytała, otrząsając się z uroku jaki wywarł na nią blondyn.
-A już nie ważne, chodźmy, bo chyba zanosi się na burzę. - oznajmił chłopak w tym samym momencie dopijając resztę kremowego piwa. Zapłacił, zostawiając na stoliku pieniądze. Hermiona wstała i ruszyła z Ernim w stronę Dziurawego Kotła.
            Robiło się coraz ciemniej i chłodniej. Błyskawice przecinały niebo,  grzmoty dało się słyszeć wszędzie. Małe krople zaczęły spadać, gdy wychodzili z pub’u.
-Tylko nie deszcz-powiedziała ze zgrozą dziewczyna.
-Weź moją kurtkę, może odprowadziłbym Cię do domu?- spytał. Ucieszyła się, słysząc propozycję. Przyjęła kurtkę i ruszyli do mieszkania Herm. Rozpadało się na dobre, Ernie złapał ją za rękę i zaczęli biegnąć. Gdy chłopak dotknął jej ręki poczuła miłe ciepło. Nie spodziewała się takiej reakcji ze swojej strony. Ron nigdy tak nie robił-stwierdziła.
            Kiedy doszli do domu chłopak puścił jej rękę.
- Dzięki za rozmowę i za kurtkę-powiedziała Hermi.
- Nie ma za co. Mam nadzieję, że kiedyś to powtórzymy- odpowiedział.
-Myślę, że tak- zbliżyła się do jego twarzy i pocałowała go w policzek. – Cześć.
- Do zobaczenia- powiedział Ernie z uśmiechem i deportował się. Nie myślałam, że z Erniego taki fajny chłopak. Nie zauważyłam tego, że jest całkiem przystojny i lepiej wychowany niż Ronald. – pomyślała Hermiona.
             Kolejny dni wakacji minęły nadspodziewanie szybko, został niecały tydzień czasu do upragnionego powrotu do Hogwartu. Było już popołudnie, a dziewczyna nudziła się w domu. Nagle śliczna sówka zapukała w okno jej mieszkania.

 Droga Hermiono,
Miałabyś ochotę na spacer ? Taka piękna pogoda nie może się zmarnować.
Całusy,
 Ernie.

Czemu nie-pomyślałam- przecież i tak obiecałam mu ponowne spotkanie. Pójdę.-Tak naprawdę w głębi duszy ucieszyła się, że nie będzie sama. Coraz bardziej przekonywała się do tego chłopaka.

Ernie, bądź u mnie za 15 minut pod mieszkaniem.
Czekam,
Hermiona.

            Przebrała się w coś odpowiedniejszego. Wybrała zwiewną sukienkę w kwiatki i czarne szpilki. Uczesała włosy w niesforny koczek i lekko pomalowała oczy. Kiedy była gotowa wyszła z mieszkania. Chłopak już czekał.
- Cześć piękna- przywitał się.
-Hej- odpowiedziała- to gdzie idziemy ?
- Chyba jakiś park to dobry pomysł ?- rzekł.
- Więc chodźmy.
            Chłopiec nieśmiało złapał ją za rękę. Nie sprzeciwiła się, więc wzmocnił uścisk. Szli rozmawiając o wszystkim i o niczym. Tak łatwo znajdowali wspólne tematy. Kiedy przechodzili koło jednej z ławek chłopak spytał:
- Może usiądziemy ?
-Jasne-odpowiedziała, po czym siadła chłopakowi na kolanach.
            Rozmowa toczyła się, gdy Ernie delikatnie zbliżył się do dziewczyny.
- Hermiono, chciałabyś zostać moją dziewczyną- wyszeptał wprost w jej usta. Hermi nie zastanawiała się długo. Potrzebowała go. Przybliżyła się i musnęła jego wargi swoimi, by po chwili pogłębić pocałunek. Był on tak inny, delikatny i subtelny, a zarazem namiętny. Nie to, co mało przyjemne całusy Rona.
- Czy to oznaczało zgodę?- spytał chłopiec.
- Tak- odpowiedziała pewnie.
            Wstali i ruszyli w stronę mieszkania Hermiony, bo zrobiło się późno. Na pożegnanie Herm skradła Erniemu krótkiego całusa i poszła do domu.
            Sytuację w parku obserwował pewien blondwłosy czarodziej, a jego szaro- niebieskie oczy ,tak  pełne bólu ,patrzyły z pogardą na to, co robił chłopak z Hermioną, jego Hermioną…
_________________________________________________________________________
Mamy pierwszy rozdziałek :) Prosimy o oceny i jakieś wskazówki, to nasz pierwszy blog, więc sami rozumiecie :)
Pozdrawiamy ;*
ichhassedich, neta619 ;D 

21 komentarzy:

  1. No, no muszę powiedzieć, że to dość interesujące :) Przede wszystkim duży plus na oryginalny początek - jeśli jeszcze raz dramione zaczęłoby się od podróży pociągiem, to chyba bym padła z nudów :D Więc mnie już zainteresowałaś :) Mam nadzieję szybko dowiedzieć się czegoś więcej więc koniecznie szybko opublikuj kolejny rozdział. Jedyne co mi przeszkadzało to dość sporo powtórzeń, dlatego radzę poszukać bety i wtedy wszystko będzie cacy :) Pozdrawiam!
    Venetiia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czytałam Twoje blogi "Dwa Światy" i "Rubin i Stal" napisałaś cos jeszcze? Jak tak to z przyjemnością bym przeczytała, fantastycznie piszesz :)

      Usuń
  2. Cześć, znalazłam w zakładkach na którymś blogu linka do Twojego opowiadania. Jak na razie jestem w jego ocenie dość neutralna. Ani mnie nie porwał na kolana, ani nie zniechęcił do dalszego czytania. Jedyna rzecz, która mnie strasznie razi, to zachowanie Hermiony. Wydaje mi się, że nie zachowałaby się tak otwarcie od razu. Z resztą, nie ważne. Będę czytała dalej i zobaczę, jak to wszystko pociągniesz :) Tylko się nie zniechęcaj moją opinią, mam nadzieję, że rozwiniesz skrzydła :)
    Pozdrawiam i życzę dużo weny.
    ~Monika

    OdpowiedzUsuń
  3. Dziękuję za powiadomienie. ;) Ogółem jest całkiem fajnie. Dalszy ciąg może być ciekawy, myślę, że opowiadanie mnie wciągnie. Jednak wszystko dzieje się za szybko, jest mało opisów- mam nadzieję, że kolejny rozdział będzie w nie bogatszy. ;) Czekam na następna notkę.
    Pozdrawiam,
    Tuśka
    PS Jeśli to nie problem, to proszę abyście mnie powiadamiały o nowych postach, a kiedy będę miała taką możliwość, to dodam tego bloga do obserwowanych. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Zgadzam się z Tuśką. Też uważam, że za mało opisów. :D
    Szczerze? Nie lubię Erniego, ale trudno. Przecież nie będę przez to skreślać od razu bloga. ;P
    Podoba mi się twój styl. Jest kilka błędów, ale beta na pewno ci je wyłapie, ale ty sama. :P
    Biedny Draco... :** Przytuliłabym go, gdybym mogła, na pocieszenie. :)
    Powodzenia w pisaniu.
    Zapraszam do mnie: http://the-formula-for-happiness.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Zaprosilas mnie. Wchodzę..i całkiem fajne to opowiadanie ;D ja tam jestem osobą którą najchętniej już poznała by całą historię ^^ ale tak się nie da.. :<
    Może mogła byś mnie informować?
    Gg: 45531844
    Albo na blogu (tak swoją drogą to chętnie zobaczyła bym komentarz od ciebie ^^): Hermiona-hogwart.blogspot.com
    Irytek

    OdpowiedzUsuń
  6. Hah! Końcówka najbardziej mi się podobała :D
    A tak dokładniej to ostatnie zdanie.
    Yhhh, nienawidzę Weasley'a!
    Mam jeszcze jeden rozdział :D
    Rouse :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  8. hmm cos za szybko wpadła wjego ramiona moze i szybko wypadnie

    OdpowiedzUsuń
  9. Jak na mój gust, to trochę za szybko się dzieje, ale może później będzie lepiej. No i jest kilka błędów. Jak na przykład przecinek po znaku zapytania, ale ogólnie zapowiada się ciekawie :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Cześć! Bardzo spodobał mi się twój blog zwłaszcza ten post. skazany się z Ventią, jeżeli jeszcze raz przeczytałabym dramione które zacznąby się od jazdy pociągiem to zwariowałabym . Czytałam wiele dramione i według mnie ciekawie zaczęłaś. Pomysł z romansem już na sam początek wydawał się interesujący. Jeszcze Draco przyglądający się całej sytuacji ...boskie! Mam nadzieje że będziesz dalej pisała. może trochę późno komentuje ale sądzę że to także pomaga. Dobra dalej nie zanudzam tylko zabieram za czytanie.

    OdpowiedzUsuń
  11. Trafiłam przypadkowo na twojego bloga i muszę przyznać że pierwszy rodział zapowiada się ciekawie no nic lecę czytać dalej :)
    Pozdrawiam DM

    OdpowiedzUsuń
  12. Bardzo spodobał mi się pierwszy rozdział :D Lecę czytać dalej :D

    OdpowiedzUsuń
  13. Zaintrygował mnie najbardziej sam koniec opowiadania, te słowa mnie ujęły, bo mimo wszystko Draco w jakiś sposób odczuwa źle-negatywnie związek H. i E., za którym nie przepadam. :3

    OdpowiedzUsuń
  14. Rozdział bardzo mi się podoba :) idę czytać dalej. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Ciekawie i intrygująco ^^ Lecimy dalej :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Super rodział.
    To mój ulubiony blog.
    Znalazłam też jeszcze jednego na którym dzisiaj ktoś zaczął pisać.
    Dla zaciekawionych dożucam link http://miniaturki12.blog.pl/2016/06/20/prolog/comment-page-1/#comment-2

    OdpowiedzUsuń
  17. Końcóweczka <33333

    OdpowiedzUsuń

Jeżeli już tu jesteście, pozostawcie po sobie jakikolwiek ślad ;)